wtorek, 12 lutego 2013

Burger z kurczaka z sosem mleczno-chrzanowym





   Zbiera Wam się czasem na fast foodowe jedzenie. Nam się czasem zbiera, ale na szczęście mamy w sobie tyle silnej woli, żeby przygotować je samemu zamiast chodzić do śmieciowych restauracji. 








   Dziś przymiarka do kurczakowego burgera. Nie porównam go niestety do żadnego serwowanego w MCD na przykład, bo nigdy tam nie jadłem...


Potrzebne będzie:

  • pół kilograma mielonej piersi z kurczaka
  • cztery posiekane dymki
  • trzy czubate łyżki tartej bułki
  • pół łyżeczki tabasco
  • pół łyżeczki soli
  • jajo
  • cztery okrągłe razowe bułki 
  • kilka liści sałaty
  • pokrojony w paski kiszony ogórek
  • pokrojona w talarki szalotka

Na sos:
  • mały kubeczek gęstego jogurtu
  • łyżka słodzonego mleka skondensowanego
  • trzy łyżki chrzanu żurawinowego (może być też zwykły, chociaż wtedy sos nie będzie miał interesującego, różowego koloru)
  • pół łyżeczki soku z cytryny


   Mięso mieszamy w misce z bułką tartą i jajkiem, dodajemy posiekaną dymkę i doprawiamy. Formujemy okrągłe, dosyć grube kotlety i smażymy je po 3-4 minuty z każdej strony na mocno rozgrzanej patelni. W tym czasie, w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, opiekamy przekrojone bułeczki, tak żeby stały się chrupiące. 

   W osobnej misce przygotowujemy sos, mieszając po prostu dokładnie wszystkie składniki. Warto go potem na kilka minut odstawić do lodówki, żeby wszystko się przegryzło. 
   Bułeczki przekładamy sałatą, mięsem, kiszonym ogórkiem i cebulą, polewamy warzywa sosem i przykrywamy drugą połówką bułki. Niebo w gębie i nawet całkiem zdrowe :)

Przy garach: Tomasz
Pstrykała: Aga



15 komentarzy:

  1. zdrowy domowy fast food, czasami mam ochotę i też w tedy robię sobie takie hamburgery:)

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest dopiero burger!!! pycha!

    OdpowiedzUsuń
  3. z chęcią bym takiego zjadła ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. domowy burger z pewnością najlepszy! wygląda wspaniale!
    ja jednak chyba trochę bardziej z wołowiną wolę ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc ja również... ale czasem trzeba coś zmienić...

      Usuń
  5. Cudny burger, podobny jak robię moim "małolatom",żeby myślały czasem, że matka nie tylko zdrowym karmi:) Ale oni tylko tak myślą, a zdrowe i tak się przemyca:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I o to chodzi, trzeba czasem sprytu Holmesa, żeby gówniarstwo zjadło co trzeba :)

      Usuń
  6. jestem zdania że domowy fastfood uzależnia bardziej niż ten 'miejski':)

    OdpowiedzUsuń
  7. robiłam ostatnio domowy fast food w wersji wege z falafelami :) Też wyszedł pyszny, ekstra zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się ta wariacja na temat hamburgera, a zdjęcie bomba! :)
    Będę tu zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O mamuniu. Cóż za zdjęcie, cóż za piękne podanie! :) Jesteśmy wielkimi fanami domowych fastfoodów, własnoręcznie zrobionych wołowych burgerów... Wasza chicken wersja również zaiste doskonała!

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam zdrowe, domowe fast-foody. Niby też dużo kcal, ale mniej wyrzutów sumienia ze względu na większą ilość warzyw :) Super!

    OdpowiedzUsuń