Pomysłu na koktajle ciąg dalszy. Można by pomyśleć, że nam zęby powypadały i będziemy już przyjmować wyłącznie pokarmy w płynie. Nie do końca tak jest, ale nie zawsze trzeba się napracować szczękami, żeby zjeść coś smacznego. Ten koktajl jest tego doskonałym przykładem. Agnieszka wypiła osobiście niemal wszystko co przygotowałem - ja tylko spróbowałem.
Potrzebne będzie:
- pół litra lodów czekoladowych
- 2 szklanki mleka
- 2 banany
- 4 dobre chlusty likieru kawowego (niektórzy wolą mierzyć łyżkami i w sumie można to uznać za synonimy, ale na chlusty jest łatwiej)
- Odrobina bitej śmietany i wiórków czekoladowych do dekoracji.
Podobnie jak w przypadku 90% koktajli, w przygotowaniu nie ma żadnej zagadki. Wystarczy wszystkie składniki bazowe dokładnie zmiksować na gładką masę i już. Najlepiej smakuje podawane oczywiście na zimno, udekorowane bitą śmietaną i wiórkami czekoladowymi.
Przy garach: Tomasz
Pstrykała: Aga
To musi być obłędnie pyszne! Kalorie pominiemy;)
OdpowiedzUsuńI jest :)
Usuńz lodami to musi być pycha!
OdpowiedzUsuń