środa, 21 sierpnia 2013

Domowe lody czekoladowe z wiśniową polewą





   To już chyba jedna z ostatnich okazji tego lata, na zjedzenie lodów. Szkoda....







    Jak to jest, że zwykle kiepskie pogody w naszym pięknym kraju, połykają większą część roku? Sam nie wiem i z niepokojem czekam na nadchodzącą pluchę... pewnie znowu potrwa do kwietnia. W takich sytuacjach, czekolada sprawdza się najlepiej... nie dość, że pomaga energetycznie, to jeszcze sprawia, że mamy ochotę uśmiechać się pomimo paskudztwa za oknem. 
   A czekolada podana w postaci lodów, to przecież kwintesencja czekolady... te są warte polecenia tym bardziej, że do ich przygotowania nie jest potrzebna maszynka do lodów. Innymi słowy, może je spreparować każdy, kto ma w domu zamrażalnik... czyli praktycznie każdy...


Potrzebne będzie:

  • 1 szklanka mleka
  • 1,5 szklanki śmietany kremówki
  • 60 g. szklanki brązowego cukru
  • 100 g. gorzkiej czekolady
  • 50 g. mlecznej czekolady
  • 3 duże żółtka
na polewę:


  • 1 szklanka wiśni wydrylowanych
  • 1 łyżka rumu
  • 30 gramów cukru
  • 0,5 łyzki mąki ziemniaczanej


   Mleko mieszamy w rondelku z pokruszoną czekoladą i podgrzewamy do rozpuszczenia czekolady, co jakiś czas mieszając. Odstawiamy do przestudzenia, bo jeśli do gorącej cieczy wlejemy żółtka - a to następny etap - to efekt może być nieciekawy.
   W osobnej misce ubijamy mikserem żółtka z cukrem aż do osiągnięcia jednolitej, kremowej masy. Następnie wlewamy je do masy mleczno-czekoladowej. Całość delikatnie podgrzewamy, cały czas mieszając, dopóki nie zgęstnieje, a następnie studzimy.
   Kremówkę lekko ubijamy, tak żeby przestała być płynna i dodajemy powoli do wystudzonej masy czekoladowej, delikatnie mieszając do połączenia składników.
   Przelewamy do pojemnika i odstawiamy do zamrażarki do stężenia, co jakiś czas mieszając zawartość.
   W wolnej chwili, podczas mrożenia lodów trzeba przygotować polewę. My podajemy proporcje na średnią jej ilość, jeśli ktoś lubi więcej wiśni, powinien po prostu proporcjonalnie zwiększyć proporcje w przepisie. 
   Wiśnie i rum lejemy do rondelka i zaczynamy delikatnie podgrzewać. Dodajemy cukier i mąkę, i na małym ogniu doprowadzamy do wrzenia. Trzymamy w ten sposób, mieszając od czasu do czasu, dopóki wiśnie ni e puszczą soku, a polewa jako całość nie zgęstnieje odpowiednio. Ostudzoną polewamy zmrożone lody i już...

Przy garach: Aga
Tekst: Tomasz
Pstrykała: Aga



6 komentarzy:

  1. Mam zakaz na robienie deserow az do rozpoczecia sezonu urodzinowego...a wy mi tu z takii rzeczami wpadacie...no i jak ja mam do wrzesnia wyrobic.... :(
    ale swoja droga pyszna mieszanka

    OdpowiedzUsuń
  2. Połączenie czekolady i wiśni jest niezastąpione: )

    OdpowiedzUsuń
  3. lody atakują mnie z każdej strony... połączeniu czekolady i wiśni nie mogę się oprzeć... jutro kompletuję składniki i zabieram się do pracy. BTW piękne zdjęcia, zdradzicie jakiego sprzętu używacie do robienia tych cudnych fotek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie o sprzęt chodzi w dobrych zdjęciach. :)Używam wiekowego już body Sony Alfa 350 i jasnego stałoogniskowego obiektywu (ogniskowa 50 mm, światło 1,4). Całość warta niecałe 1000 zł.

      Usuń
  4. wiem, wiem...masz po prostu dobre oko, pytam tylko z ciekawości:) przepisy i zdjęcia są najwyższej jakości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cholercia, chciałbym mieć takie oko :) to niestety wszystko zasługa Agnieszki, bo to ona naciska spust migawki...

      Usuń