Jeśli przesadziliście z ilością ugotowanych na Wielkanoc jajek, a nie macie ich jeszcze po dziurki w nosie, to takie połączenie smaków może się Wam przydać.
My, oczywiście, ugotowaliśmy ich zbyt wiele, więc trzeba było coś wymyślić. Z oczywistych względów nie mogła to być banalna kanapka z jajkiem. Pomysł, żeby sałatę zastąpić liśćmi szpinaku i podkręcić wszystko smażonym boczkiem i francuską musztardą, jest Agnieszki i sprawdza się bardzo dobrze.
Potrzebne będzie:
- kilka kromek świeżego chleba
- liście szpinaku
- usmażony "na chrupko", pokrojony w plastry boczek
- kilka ugotowanych na twardo jaj
- musztarda francuska
- masło do posmarowania chleba
Problemu z przygotowaniem oczywiście nie będzie żadnego. Posmarowany masłem chleb, przykrywamy liśćmi szpinaku. Na nie kładziemy przesmażony boczek i pokrojone w grube plastry jaja. Dekorujemy francuską musztardą. Na wspominkowe, powielkanocne śniadanie, sprawa idealna.
Przy garach: Tomasz
Pstrykała: Aga
Tekst: Tomasz
Jedna z moich ulubionych kanapek na podróż, częściej z szynką szwarcwaldzką ;)
OdpowiedzUsuńwyglądają obłednie!!!
OdpowiedzUsuń