niedziela, 30 września 2012

Kostki winogrona




   Może pamiętacie, że jakiś czas temu stworzyliśmy kategorię patenty. Nie będziemy tu wielu tematów publikować, ale od czasu do czasu, coś się pojawi. Dzisiaj przyszedł czas na rzecz absolutnie rewelacyjną, czyli zamiennik standardowych kostek lodu. 





   Zawsze dziwiło mnie, że ludzie mają problem z wypiciem wody z kranu (przynajmniej w większości z polskich miast), a nie mają żadnego problemu z wlewaniem tejże do foremek i zamrażaniem. Przecież nie ma żadnej różnicy między wodą dolaną do drinka, a wodą wrzuconą do niego w postaci lodu - poza temperaturą oczywiście. Smak chrzani tak samo. Stąd właśnie pomysł, żeby zamiast zamrażać wodę, wykorzystać w tym celu coś co pasuje do docelowego napoju, ale wodą nie jest. Wiem, że w kontekście białego wina musującego, oczywistym kandydatem są truskawki. I może właśnie dlatego, wybrałem białe winogrona. 

   Spróbujcie w ten sposób. Wystarczy kilka winogron wpakować do zamrażarki na kilka godzin przed wieczorem wartym świętowania. A potem zamiast chłodzić drinka banalnymi kostkami lodu, możecie zrobić to właśnie zamrożonymi winogronami. Erotyczny efekt murowany :)

  


10 komentarzy:

  1. Zapisuję do zrobienia, bo bardzo mnie zaciekawiłaś! Piękne zdjęcia! :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawie pisze Tomasz, ja tylko robię zdjęcia :)
      Pozdrawiamy i polecamy się

      Usuń
  2. O widzisz dlatego ja zawsze zamrażam wode przegotowaną albo mineralną ;)
    Piękne zdjęcie, brawo! ja jeszcze takich nie potrafię

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie ma problemu z piciem wody z kranu. Pewnie dlatego, że nie mieszkam w Polsce ;)
    Zamrożone owoce wszelakie służące do schładzania napojów to bardzo dobry patent :)

    OdpowiedzUsuń
  4. takie małe plum do kieliszeczka, no i jeszcze plum plum... i plum... a potem kacyk :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie robiłam lodu z wody bezpośrednio z kranu. Chyba, że to kranik od filtra ;) Winogron jeszcze nie próbowałam, ale polecam też zamrożonego w kawałkach arbuza :)

    OdpowiedzUsuń