
Ogród Babci powoli wyrasta na głównego dostawcę owoców do naszej kuchni. Z porzeczek, z których jakiś czas temu powstało to ciasto, udało się też wyprodukować półtorej butelki nalewki porzeczkowej. Opisujemy ją już teraz, chociaż jeszcze nikt jej nie próbował, bo przepis jest oczywisty i sprawdzony. A za dwa miesiące, kiedy będzie z grubsza gotowa, o porzeczkach będziemy już tylko śnili...
Robimy w domu nalewki od dłuższego czasu, ale ten rok będzie zapewne rekordowy (z różnych powodów). Uczciwie jednak należy powiedzieć, że żadne owoce nie dają tak intensywnej czerwieni jak czerwone porzeczki właśnie. Ta nalewka przed klarowaniem jest tak piękna, jak niektóre nigdy.
Potrzebne będzie:
- czerwonych porzeczek tyle, żeby po wyciśnięciu powstał litr soku
- pół kilograma cukru
- pół litra wody
- litr spirytusu
Z porzeczek wyciskamy sok i odstawiamy go na noc. Rano przecieramy go przez sito wyłożone gazą. W wodzie rozpuszczamy cukier, zagotowujemy i wyszumowujemy. Po ostudzeniu syrop mieszamy z sokiem i litrem spirytusu. Odstawiamy na dwa miesiące, a potem sączymy przez bibułę filtracyjną i już można spijać.
Warto poczekać... wierzcie mi...
Przy garach: Tomasz
Pstrykała: Aga
To po prostu musi być dobre :)
OdpowiedzUsuńI wierz mi, że jest :)
UsuńMmmmm... porzeczkowa nalewka. Rzeczywiście warto poczekać.
OdpowiedzUsuńKolor rzeczywiście piękny.
szkoda, że tylko tyle jej wyszło... miałem nadzieję na więcej...
Usuńdlaczego czesciowo zrobila sie galaretka? ja pomieszalam z sokiem ,zgodnie z przepisem.
UsuńMi też się jej trochę zrobiło. Nie pisałem o tym, bo problem był niewielki, zlałem po prostu znad tej galaretki (bo ona po jakimś czasie opada na dno), a ją schłodziłem i zjadłem jak sorbet :) Myślę, że ten problem można by ominąć, gdyby przed dodaniem alkoholu zagotować, wyszumować, a potem ostudzić sok. Nie sprawdziłem, bo robiłem tylko jedną porcję, więc mądrzę się trochę na wyrost...
UsuńWitam
Usuńw ubjeglym roku zrobilam z porzeczki zamrozenej i musze powiedziec ze sie udala.
W tym roku nie mialam zbyt duzo owocu ale tak mi przypadla do smaku, jest delikatna ma piekny kolorek i jest pyszna.
a z czarnej też tak się robi?
OdpowiedzUsuń