Nie lubię szpinaku i chyba się to już nie zmieni. Sporo ludzi nosi w sobie taki absmak, zwykle na skutek przygód w przedszkolu. W moim przypadku jest dokładnie tak samo, bo to właśnie przedszkolne zmuszanie do jedzenia sprawia, że szpinaku nie tykam. Jedyna akceptowalna forma, to zupa krem. Na przykład taka jak tutaj.
Oryginalny przepis pochodzi od Donny Hay.
Potrzebne będzie:
- pokrojony w plasterki, średniej wielkości por
- dwa zgniecione ząbki czosnku
- średniej wielkości, podzielony na różyczki brokuł
- litr bulionu warzywnego
- 100 gramów liści baby szpinaku
- szklanka śmietany 36%
- 50 gramów masła
- łyżka soku z cytryny
- około 100 gramów sera ricotta
- sól i świeżo zmielony pipeprz
Pora z czosnkiem szklimy na maśle w dużym rondlu. Po kilku minutach, kiedy por zmięknie, dodajemy brokuły i wywar. Zagotowujemy i gotujemy do miękkości brokułów. Dodajemy szpinak i gotujemy jeszcze przez dwie minuty. Na koniec miksujemy wszystko ręcznym blenderem i dodajemy śmietanę. Doprawiamy sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Podajemy z kleksem śmietany lub łyżką ricotty, jeśli macie.
Przy garach: Aga
Pstrykała: Aga
Swietne zdjecia. A zupka bardzo apetyczna. Do wyprobowania :)
OdpowiedzUsuńwyglada pysznie!
OdpowiedzUsuńświetna i kolejne dobre zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńBeautiful soup photos. I need a soup for the week and I have a whold bunch of spinach. I'm going to make this beautiful looking soup!
OdpowiedzUsuńYou will be delighted for sure
OdpowiedzUsuńA ja kocham szpinak i zupy :-)
OdpowiedzUsuń