Sezon na szparagi w pełni, więc spróbujemy pokazać jeszcze jeden sposób smacznego ich podania. Tym razem po prostu z cytryną. To chyba najprostsze i jednocześnie najbardziej niesamowite smakowo połączenie. Nic poza szparagami, cytryną, oliwą i solą z pieprzem. Nie da się wymyślić tego prościej.
Przy okazji rozwiejmy pewien mit, który ostatnio zaczął żyć własnym życiem. Pisaliśmy o tym już kiedyś, ale temat jest nieśmiertelny. Ideą tego bloga jest by pokazać, że można jeść smacznie za niewielkie pieniądze. To, że przygotowujemy na przykład szparagi, nie znaczy, że wydajemy na potrawy jakieś bajońskie sumy. W tej chwili pęczek szparagów kosztuje u nas 6 zł. więc chyba nie jest to kwota oszałamiająca. Jedyne co trzeba zrobić, to zadać sobie odrobinę trudu i je kupić :) No i oczywiście wymyślić sposób przygotowania.
O tym jak ugotować szparagi pisaliśmy już przy okazji tego posta, więc wystarczy tam sięgnąć. Reszta jest jeszcze prostsza. Trudno chyba wyobrazić sobie łatwiejszą i jednocześnie bardziej wykwintną przystawkę.
Potrzebne będzie:
- pęczek szparagów
- skórka otarta z jednej cytryny
- sok wyciśnięty z połówki cytryny
- druga połówka cytryny pokrojona na plasterki
- sól i świeżo zmielony pieprz
Szparagi myjemy, obcinamy im zdrewniałe końcówki i gotujemy w osolonej wodzie. Kiedy są gotowe doprawiamy solą i pieprzem, skrapiamy oliwą i sokiem z cytryny, a następnie posypujemy skórką otartą z połówki cytryny. Dobrze mieszamy, tak żeby dressing i przyprawy pokryły całe szparagi, a potem dekorujemy plasterkami cytryny.
Przy garach: Tomasz
Pstrykała: Aga
 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz