Pewnie uznacie za mało prawdopodobne, że w poniedziałek bierzemy się za robienie takich wypieków. I słusznie :) Agnieszka upiekła to ciasto wczoraj, a przepis po prostu publikujemy dzisiaj. To ciasto wychodzi pulchne i kruche jednocześnie, a dodatkową jego zaletą jest fakt, że przez dobrych kilka dni pozostaje świeże. Warto spróbować zwłaszcza, że przygotowanie wcale nie jest skomplikowane.
Potrzebne będzie:
- dwie szklanki przesianej mąki pszennej
- półtorej łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 225 gramów miękkiego masła
- szklanka drobnego cukru
- cztery jaja
- pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
- pół szklanki mleka
- 120 gramów gorzkiej czekolady
Suche składniki przesiewamy do misy. W drugiej misie ubijamy mikserem masło dopóki nie powstanie puszysta, jasna masa. Następnie wkręcamy cukier i nadal ubijamy. Stopniowo wbijamy jajka, cały czas miksując . Na końcu dodać wanilię. Do gotowej masy dodajemy stopniowo mleko i mąkę (na przemian), cały czas miksując na wolniejszych już obrotach miksera.
Czekoladę kruszymy i roztapiamy w kąpieli wodnej (tutaj pisałem jak to zrobić) lub parowej (czyli do niewielkiego rondelka nalewamy dwa centymetry wody, stawiamy na nim dużo większą miskę tak, żeby nie dotykała do powierzchni wody. Do miski wrzucamy pokruszoną czekoladę, a para omywająca jej dno sprawia, że się roztapia).
Ciasto dzielimy na dwie części i do jednej z nich dodajemy roztopioną czekoladę i dokładnie mieszamy. Gotowe ciasto wykładamy do formy wysmarowanej tłuszczem, w której dno wysypujemy bułką tartą, kładąc na zmianę warstwy jasną i ciemną. Na koniec widelcem robimy w cieście zygzaki i do piekarnika. Pieczemy w temperaturze 160 stopni Celsjusza przez 70-80 minut do suchego patyczka.
Oryginalny przepis pochodzi z tej strony.
Oryginalny przepis pochodzi z tej strony.
Przy garach: Aga
Pstrykała: Aga
0
Pstrykała: Aga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz