Nieśmiertelne w kuchni polskiej danie, jakim są pałki z kurczaka również u nas musiało doczekać się swojej odsłony. I to zapewne nie ostatniej. Dzisiejszy przepis będzie zarazem pierwszym wyjątkiem od reguły do jakiej staramy się stosować. W miarę możliwości nie używamy gotowych mieszanek przyprawowych, w tym przypadku jednak użycie złocistej przyprawy do kurczaka, odpowiada za sporą część efektu i nie da się jej uniknąć.
Potrzebne będzie:
- 8 udek z kurczaka
- 50 ml. oliwy
- 50 ml. sosu sojowego jasnego
- płaska łyżeczka przyprawy do kurczaka złocistej (Kamis)
- 2 obfite łyżeczki miodu
- dwa zmiażdżone ząbki czosnku
Najpierw przygotowujemy bejcę, mieszając wszystkie składniki. Zaczynamy od oliwy, do której stopniowo wkręcamy sos sojowy. Kiedy ciecze utworzą emulsję dodajemy - również stopniowo i cały czas mieszając - miód, przyprawę do kurczaka i czosnek.
Gotową bejcą zalewamy kurczaka w misce i dokładnie smarujemy każdy kawałek mięsa. Odstawiamy do lodówki na minimum 6 godzin, a jeszcze lepiej na noc.
Pieczemy w piekarniku, w temperaturze 190 stopni Celsjusza, przez minimum 1,5 godziny, obracając udka dwa razy.
Jak widać my ostatnio podawaliśmy te pałki z kapustą z poprzedniego posta. Świetnie do nich pasuje więc z czystym sumieniem mogę polecić.
Jak widać my ostatnio podawaliśmy te pałki z kapustą z poprzedniego posta. Świetnie do nich pasuje więc z czystym sumieniem mogę polecić.
no to oblize ekran, bo kamisa u mnie nie ma...a wy skladu tej mieszanki nie podalisci :o(
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy oblizywanie ekranu to dobry pomysł... tam się różne kłaczki zbierają, może zaszkodzić :) A Ty faktycznie daleko dość, ale to nie jest przeszkoda do pokonania dla jakiejś przesyłki...
Usuńps. znajomość składu tej i innych mieszanek Kamisa, rozwiązałaby wiele problemów w moim życiu :)