Tak przygotowywana pierś z kurczaka już lata temu weszła do naszego menu. Warto się skusić, bo przygotowanie jest tak proste, że prościej chyba już się nie da, a efekt zaskakujący. Możecie zapomnieć o suchym, chrzęszczącym między zębami mięsie jakim czasem potrafi stać się pierś z kurczaka. Ta jest delikatna i wilgotna, a krakersowa panierka smakuje rewelacyjnie.
Potrzebne będzie:
- podwójna pierś z kurczaka
- pół litra kefiru
- pół paczki pokruszonych na drobno krakersów
- sól
Kurczaka czyścimy z resztek skóry i zbędnych żyłek, kroimy w paski, zalewamy osolonym kefirem i zostawiamy w lodówce na minimum sześć godzin. Po tym czasie wyjmujemy z kefiru i zanim całkiem obcieknie, obtaczamy w pokruszonych krakersach jak w panierce. Dokładnie oblepione kawałki kurczaka układamy w naczyniu żaroodpornym, a następnie pieczemy w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 25 minut (uważajcie żeby nie przedobrzyć, bo wyjdą suche)
Podajemy na przykład z marchewką taką jak na zdjęciu, która oczywiście zasługuje na osobny post albo z sosem migdałowym, który również doczeka się osobnej publikacji. Z sosem idealnie nadaje się jako danie na imprezę, bo można to jeść rękami bez talerzyka; na niedzielny obiad z rodziną lepiej wybrać marchewkę i ziemniaki.
Przy garach: Aga
Pstrykała: Aga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz