Skoro ciskamy się tak po tej blogosferze od miesiąca, to nie możemy pominąć konkursu Lurpaka. Jesteśmy trochę spóźnieni z realizacją tego zadania, bo w chwili publikacji posta i zgłoszenia do konkursu najlepszy przepis ma ponad 400 głosów. Z drugiej strony jednak wiara w potęgę Facebook'a jest ogromna. Więc udostępniajcie i głosujcie, a my wygramy :) To chyba dobry podział "obowiązków". Link do głosowania widać obok po prawej stronie
Zadanie polega na przygotowaniu czegoś słodkiego, maślanego i pieczonego za jednym zamachem. Przynajmniej tutaj nie ma problemu, bo natychmiast przyszło nam do głowy, co to powinno być. Agnieszka pierwszy raz upiekła te ciasteczka jakiś rok temu i weszły wtedy na stałe do menu. Są pyszne, kruche i proste w przygotowaniu. Przepis oczywiście ewoluował i ostatecznie stanęło na czymś takim.
Potrzebne będzie:
- 1,75 szklanki mąki pszennej
- dwie łyżeczki zmielonego cynamonu
- dwie łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
- dwie łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/3 szklanki cukru pudru, plus co najmniej drugie tyle do obtoczenia
- skórka otarta z jednej pomarańczy
- szczypta soli
- 165 gramów masła Lurpak ogrzanego do temperatury pokojowej
- 1/4 szklanki likieru Cointreau
Masło ucieramy mikserem z 1/3 cukru pudru na jasną masę. Cały czas miksując stopniowo wlewamy likier. W osobnej misce mieszamy wszystkie składniki suche (nie licząc reszty cukru pudru), a następnie - cały czas miksując - wkręcamy je powoli do masy maślanej. Dodajemy startą skórkę pomarańczową.
Gdy zlikwidujemy wszystkie grudki i konsystencja powstałego ciasta będzie jednolita, dzielimy je na pół i każdą z połówek kształtujemy w walec o średnicy około 4 cm., zawijamy w papier i wkładamy do zamrażarki na niecałą godzinę. Gdy ciasto stężeje możemy je łatwo pokroić na ciasteczka o grubości mniej więcej pół centymetra. Rozkładamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach Celsjusza przez około 15 minut. Studzimy na drucianej siatce, a na koniec obtaczamy w reszcie cukru pudru.
Przy garach: Aga
Pstrykała: Aga
Koniecznie muszę spróbowac!
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie;)
OdpowiedzUsuńCudownie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńPS. Jutro pójdzie w świat przesyłka.
To chyba łatwy przepis, więc muszę koniecznie go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuń