Tak jak zapowiadaliśmy na Twarzoksiążce, dzisiaj warzywnie. Znowu trafiły nam się gratisowe cukinie z zaprzyjaźnionej wsi, więc trzeba było wymyślić jakiś smakowity sposób przerobienia ich.
Tym razem nie mieliśmy ochoty na kombinowanie i produkowanie wymyślnych potraw, postawiliśmy więc na prostotę. Postanowiliśmy spróbować połączenia trzech smaków: cukinii, czosnku i soku z cytryny. Okazało się, że wszystko to razem smakuje bardzo dobrze, chociaż na pierwszy rzut oka wcale nie wygląda przekonująco.
Wszystkim tym, którzy zadadzą nieuchronne w tej sytuacji pytanie, odpowiem z wyprzedzeniem. Ta piękna salaterka, na której cukinia występuje na zdjęciach zawdzięczamy życzliwym ludziom z Bottega Concept Store. Mają więcej takich perełek...
Potrzebne będzie:
- dwie średnie cukinie
- dwa duże ząbki czosnku
- oliwa do smażenia
- sól i pieprz
- sok z cytryny
Czosnek obieramy i kroimy na cienkie plasterki. Oliwę rozgrzewamy na patelni, najpierw wrzucamy czosnek, a po chwili cukinie (nie pozwólcie żeby czosnek się zrumienił, bo stanie się gorzki). Przesmażamy na wolnym ogniu przez dziesięć minut, a następnie wyjmujemy na talerz, solimy, pieprzymy i skrapiamy sokiem z cytryny Wszystko do smaku....
I tyle... Smacznego!
Przy garach: Aga
brzmi i wygląda pysznie, a do tego bardzo dietetycznie :) pamiętam jak kiedys będąc na diecie jadłam podobne dania, bardzo sycące :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cukinię z czosnkiem. Proste, szybkie a jakie dobre. Przy najbliższej cukiniowej okazji dodam sok z cytryny :)
OdpowiedzUsuńproste takie i moje smaki, więc do zrobienia
OdpowiedzUsuń