wtorek, 4 września 2012

Dżem z borówek





   Słoiczkowania ciąg dalszy. Warto poświęcić parę złotych na borówki (które niestety tanie nie są), żeby przygotować chociaż kilka słoiczków tego dżemu. W styczniu będzie bezcenny do niedzielnego śniadania :)





Potrzebne będzie:
  • 4 szklanki borówek 
  • niepełne trzy szklanki cukru
  • łyżeczka soku z cytryny
   Owoce oczywiście myjemy i przebieramy, odrzucając nadpsute. Szklankę borówek rozgniatamy blenderem i łączymy z resztą w rondlu. Gotujemy na średnim ogniu około dziesięć minut, cały czas mieszając. Po tym czasie dodajemy cukier i gotujemy jeszcze czterdzieści minut na wolnym ogniu, również nie zapominając o mieszaniu. Do czasu prażenia trzeba podejść kreatywnie, oceniając po prostu gęstość powstającego dżemu. Musi być odpowiednio gęsty, nie lejący. Jeśli wygląda właśnie tak, można proces skończyć. 
   Gorący dżem przelewamy do wyparzonych słoiczków i studzimy odwrócone. 

Przy garach: Aga
Pstrykała: Aga










4 komentarze:

  1. Bardzo klimatyczne zdjęcia;) Dżem wygląda przepysznie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nominowałam Cię do nagrody Versatile Blogger Award, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam pytanie czy z taką ilością cukru dżem nie wychodzi za słodki?

    OdpowiedzUsuń