Zostało nam po weekendowym zaklinaniu wiosny sporo roszponki, którą jakimś cudem udało się kupić w środku mroźnej zimy na naszym ulubionym warzywnym straganie. Zastanawialiśmy się, co z niej zrobić i ostatecznie, postanowiliśmy puścić wodze fantazji.
Przepis powstał spontanicznie, przez połączenie smaków, które wydawało nam się sensowne. I okazało się, że całkiem słusznie nam się wydawało. Delikatna roszponka, podkręcona ricottą i malinami smakuje wyśmienicie. A dodatek sosu balsamicznego podkreśla smak idealnie. Spróbujcie koniecznie.
Potrzebne będzie:
- opakowanie roszponki
- 300 gramów mrożonych lub świeżych malin (chociaż na te drugie trzeba będzie jeszcze niestety chwilę poczekać)
- 250 gramów ricotty
- łyżka gęstego sosu balsamicznego (nie octu)
- łyżka cukru pudru (lub mniej do smaku)
Przy garach: Aga
pysznie dziś u Was, chętnie wypróbje takie połączenie :) ale chciałabym już ze świezymi malinami, doczekać się nie mogę :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU nas roszponka jest dostepna przez cala zime :) Bardzo ja lubie. Te salatke tez bym pewnie polubila bo wyglada doskonale.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieple :)
pozazdrościć... u nas niestety trzeba trafić...
UsuńSpontaniczne sałatki są najsmaczniejsze:-), jadłam podobne połączenie z truskawkami, ale maliny no no to musi byc równie wyśmienite:-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach... dodatkowo cieszy fakt, że skoro używasz sformułowania "spontaniczne sałatki" to znaczy, że jednak istnieją ludzie, którzy czytają moje wstępy :)
Usuńbardzo ciekawe połączenie, malin w sałatce nigdy nie stosowałam, wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńUdało Wam sie na straganie kupić świeżą roszponkę? No super :). Mi właśnie kiełkuje moja pierwsza rukola w doniczce :).
OdpowiedzUsuńSałatka super, a zdjęcia ( jak zwykle ) obłędnie cudne!
udało się... również ciężko mi w to uwierzyć...
UsuńRoszponka, jeszcze do niedawna nie lubiłam, ale smaki się zmieniają:)
OdpowiedzUsuńNiesamowita sałatka, jak tylko dorwę smaczne maliny zabieram się do roboty! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie, Marta
Usuń