Może pamiętacie, że jakiś czas temu stworzyliśmy kategorię patenty. Nie będziemy tu wielu tematów publikować, ale od czasu do czasu, coś się pojawi. Dzisiaj przyszedł czas na rzecz absolutnie rewelacyjną, czyli zamiennik standardowych kostek lodu.
Zawsze dziwiło mnie, że ludzie mają problem z wypiciem wody z kranu (przynajmniej w większości z polskich miast), a nie mają żadnego problemu z wlewaniem tejże do foremek i zamrażaniem. Przecież nie ma żadnej różnicy między wodą dolaną do drinka, a wodą wrzuconą do niego w postaci lodu - poza temperaturą oczywiście. Smak chrzani tak samo. Stąd właśnie pomysł, żeby zamiast zamrażać wodę, wykorzystać w tym celu coś co pasuje do docelowego napoju, ale wodą nie jest. Wiem, że w kontekście białego wina musującego, oczywistym kandydatem są truskawki. I może właśnie dlatego, wybrałem białe winogrona.
Spróbujcie w ten sposób. Wystarczy kilka winogron wpakować do zamrażarki na kilka godzin przed wieczorem wartym świętowania. A potem zamiast chłodzić drinka banalnymi kostkami lodu, możecie zrobić to właśnie zamrożonymi winogronami. Erotyczny efekt murowany :)
Zapisuję do zrobienia, bo bardzo mnie zaciekawiłaś! Piękne zdjęcia! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ciekawie pisze Tomasz, ja tylko robię zdjęcia :)
UsuńPozdrawiamy i polecamy się
O widzisz dlatego ja zawsze zamrażam wode przegotowaną albo mineralną ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie, brawo! ja jeszcze takich nie potrafię
Swietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa nie ma problemu z piciem wody z kranu. Pewnie dlatego, że nie mieszkam w Polsce ;)
OdpowiedzUsuńZamrożone owoce wszelakie służące do schładzania napojów to bardzo dobry patent :)
dzięki dziewczyny za komplementy
OdpowiedzUsuńtakie małe plum do kieliszeczka, no i jeszcze plum plum... i plum... a potem kacyk :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam lodu z wody bezpośrednio z kranu. Chyba, że to kranik od filtra ;) Winogron jeszcze nie próbowałam, ale polecam też zamrożonego w kawałkach arbuza :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńboskie