Miewacie problemy z czerstwym pieczywem, które szkoda wyrzucić, a nie ma się ochoty go jeść. My niestety permanentnie...
Dlatego właśnie chętnie zwracamy uwagę na wszystkie pomysły pozwalające taki stary chleb wykorzystać. Ten należy do grupy ciekawszych, bo pozwala urozmaicić w miarę oczywisty pomysł na francuskie tosty. Dodatek malin sprawia, że dostajemy w efekcie coś pomiędzy sycącym śniadaniem, a deserem... Zapieczone tosty są słodkie, z wierzchu chrupiące, a w środku wilgotne. Dzieciaki się nimi zajadają...
Potrzebne będzie:
- 2 jaja
- pół szklanki mleka
- 5 łyżek miodu
- skórka i sok z jednej cytryny
- 300 gramów malin
- pięć kromek wczorajszego chleba
- cukier puder do posypania
W osobnej misce mieszamy chleb z malinami, a następnie przekładamy do naczynia, które będziemy mogli włożyć do piekarnika (oczywiście trzeba je najpierw wysmarować masłem). Zapiekamy 40 minut w 180 stopniach Celsjusza.
PS.
Jeśli waszą uwagę przykuła forma, w której my zapiekaliśmy tosty, to można ją kupić u Artist's Workshop... ją i wiele innych fajnych gadżetów...
PS.
Jeśli waszą uwagę przykuła forma, w której my zapiekaliśmy tosty, to można ją kupić u Artist's Workshop... ją i wiele innych fajnych gadżetów...
Przy garach: Tomasz
Pstrykała: Aga
wyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńpysznie też smakują :)
Usuńpysznie też smakują :)
UsuńTakie desero- śniadanie mogłabym jeść ciągle.
OdpowiedzUsuńmam to samo :)
UsuńCzerstwe pieczywo to moja najgorsza bolączka, więc zapiszę sobie ten przepis koniecznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiamy tosty francuskie, robimy je nawet z nieczerstwego pieczywa ;-)
OdpowiedzUsuń